Olsztyńscy policjanci zatrzymali dwie nastolatki, które zamiast bawić się w jednym z olsztyńskich pubów, okradały damskie torebki. Ich łupem padł telefon komórkowy i pieniądze. Komórkę Monika S. i Marta O. ukryły w męskiej bieliźnie, którą znalazły w krzakach. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to 590 złotych. 16 i 17-latka były pod wpływem alkoholu.
Teraz obie za swoje zachowanie będą tłumaczyć się w sądzie. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w piątek około godziny 3.00 przyjął telefoniczne zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa. W jednym z nocnych lokali na terenie Kortowa miało dojść do kradzieży. Na miejsce pojechali olsztyńscy wywiadowcy, którzy ustalili, że dwie nastolatki, 16-letnia Monika S. oraz 17-letnia Marta O. z jednej z torebek ukradły telefon komórkowy o wartości 500 zł oraz pieniądze w kwocie 90 zł. Pracownicy pubu poinformowali policjantów, że to te nastolatki kręciły się przy stolikach i sprawdzały pozostawione tam torebki. Funkcjonariusze zatrzymali sprawczynie. Przy Monice oraz Marcie znaleźli pieniądze jednak nie było telefonu.
Wywiadowcy skojarzyli pewne fakty. Tej nocy patrolując ul. Warszawską widzieli jak 16 i 17-latka wychodziły z krzaków. Jak się okazało, ukryły one telefon w męskiej bieliźnie, która leżała w tych zaroślach. Skradzione przedmioty funkcjonariusze odzyskali w całości i zwrócili prawowitej właścicielce. Wywiadowcy zabrali nastolatki do komendy gdzie przeprowadzili badanie trzeźwości. 16-latka miała w organizmie około 1 promila natomiast 17-latka pół promila. Marta O. została osadzona w policyjnym areszcie natomiast Monika S. trafiła do policyjnej izby dziecka. Sprawczynie przyznały się do zarzucanych im czynów.
Teraz obie nastolatki za swoje zachowanie będą tłumaczyć się przed sądem. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Informacja: KWP Olsztyn
