Nielegalnie podłączył się do sieci gazowej
Zarzut kradzieży usłyszał 54-letni Henryk Ch. Mężczyzna przez prawie pół roku korzystał z nielegalnego podłączenia do sieci gazowej. Operator gazowniczy oszacował straty na kwotę 1700 złotych. Mężczyzna złożył zeznania, jednak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili policjanci z olsztyńskiej komendy do nielegalnego procederu miało dochodzić w okresie od listopada ubiegłego roku do kwietnia br. Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył przedstawiciel firmy gazowniczej, której pracownicy kontrolowali szczelność instalacji. W jednym z domów na terenie Olsztyna, pracownicy ujawnili rurkę łącznikową pomiędzy siecią gazową, a instalacją. Nielegalne przyłączenie umożliwiało pobór gazu z pominięciem gazomierza, a tym samym – bez uiszczania należności za pobór gazu zgodnie ze wskazaniami licznika.
Operator energii gazowej oszacował straty na kwotę 1700 złotych. Policjanci przesłuchali w tej sprawie głównego podejrzanego tj. 54-letniego właściciela mieszkania. Henryk Ch złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do kradzieży gazu.
Mężczyzna wyjaśnił, że ma stosowne uprawnienia do sprawdzenia szczelności instalacji gazowej, którą sam wykonał i sam wystawił sobie zaświadczenie potwierdzające odbiór prawidłowo wykonanego przyłącza.
W świetle zebranego materiału dowodowego policjanci skierowali sprawę do sądu. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży energii przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.