Na sygnale

Kolejna młoda osoba z objawami zatrucia dopalaczami trafiła do szpitala

Policjanci interweniowali w braniewskim szpitalu, gdzie zgłosił się pacjent z podejrzeniem zatrucia dopalaczami. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 22-latek zakupił niebezpieczne środki za pośrednictwem Internetu, wypalił je, a chwilę później bardzo źle się poczuł. Mężczyzna został w szpitalu na odtruciu. Teraz sprawą zajęli się kryminalni.

W sobotę po godz. 10.00 policjanci zostali powiadomieni przez lekarza, że na izbie przyjęć znajduje się młody mężczyzna, który prawdopodobnie zażył dopalacze. Interweniujący funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. W rozmowie z 22-latkiem patrol ustalił, że zażył on nieznane substancje, które zamówił przez Internet. Zaraz po spożyciu dopalaczy młody mężczyzna źle się poczuł. Decyzją lekarza mężczyzna został w szpitalu na odtruciu. Teraz kryminalni wyjaśniają wszelkie okoliczności tej sprawy.

Pomimo licznych policyjnych apeli i ostrzeżeń sanepidu młodzi ludzie wciąż decydują się na zażywanie substancji o nieznanym składzie, bagatelizując ogromne zagrożenie jakie dla życia i zdrowia niosą dopalacze.

Kontrole sklepów

Policjanci wyjaśniają każdy zgłoszony przypadek zatrucia dopalaczami. Starają się ustalić źródło pochodzenia tych niebezpiecznych dla życia i zdrowia środków. Wspólnie z pracownikami stacji sanitarno-epidemiologicznych kontrolują sklepy mogące oferować nielegalne substancje. Tylko na przestrzeni ostatnich dni podczas dwóch kontroli w olsztyńskim sklepie zabezpieczono około 1200 saszetek różnego rodzaju środków. Na niektórych opakowaniach widniały nazwy, które mogą wskazywać, ze możemy mieć do czynienia z narkotykami. Ostatecznie potwierdzą to badania laboratoryjne.

Zanim będzie za późno – razem przeciwko zagrożeniom

Policjanci z garnizonu warmińsko mazurskiego podejmują ścisłą współpracę z pracownikami Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w całym województwie, by przeciwdziałać problemowi zażywania narkotyków przez młodzież i wpadania przez nią w uzależnienie od substancji psychoaktywnych.

Wojewódzki program „Zanim będzie za późno” jest skierowany do rodziców uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjanych, a opracowany został przy współudziale Kuratorium Oświaty w Olsztynie oraz Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. Patronat nad programem objął Wojewoda Warmińsko-Mazurski, natomiast patronat medialny TVP Olsztyn i Radio Olsztyn. Podstawowym założeniem akcji jest dotarcie do jak największej liczby rodziców oraz zachęcenie ich do współpracy, by razem działać na rzecz młodzieży zagrożonej szybko rozprzestrzeniającym się zjawiskiem zażywania dopalaczy i narkotyków.

Średnio na przestrzenni pół roku w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych funkcjonujących na terenie naszego województwa, odbywa się blisko 200 spotkań, w których udział bierze ponad 1000 rodziców.

Elbląska policja i aktorzy przeciw uzależnieniom

Elbląska komenda Policji od lat współpracuje z Teatrem im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Aktorzy przedstawiają na deskach Małej Sceny spektakle dotyczące różnego rodzaju problematyki, którą zajmuje się również Policja. W maju br. młodzież gimnazjalna miała możliwość obejrzenia spektaklu „My dzieci z dworca Zoo” jest to teatralny hit europejskich scen od lat 90. minionego stulecia aż do dziś.

„My, dzieci z dworca Zoo” – wstrząsająca książka dokumentalna, która stała się bestsellerem w Niemczech Zachodnich (1978r.). W 1981 Uli Edel nakręcił na jej podstawie film o tym samym tytule. Największą siłą tego przedstawienia jest odwołanie do losów i zdarzeń autentycznej osoby. Scenariusz napisało właściwie samo życie.

– Problemy poruszone w spektaklu staramy się uaktualnić – mówi nadkom. Marek Cieślak prowadzący zajęcia z młodzieżą. – W tamtych latach młodzież „eksperymentowała” odurzając się lekami czy takimi narkotykami jak heroina, dziś to żniwo zbierają m.in. tzw. dopalacze.

Co ciekawe widzami spektaklu a także następującej po nim prelekcji są nie tylko uczniowie elbląskich gimnazjów. W ciągu kilku dni w przedsięwzięciu wzięli udział uczniowie z Braniewa, Tolkmicka, Lubawy, Bartoszyc, Tczewa oraz Starogardu Gdańskiego. Jednorazowo publiczność Małej Sceny liczy 80 widzów.

– To ważne by mówić tym młodym ludziom w przystępny sposób o zagrożeniach z jakimi mogą się spotkać w swoim życiu – dodaje nadkom. Cieślak. – Jednym z tych zagrożeń są właśnie dopalacze. Bardzo często rozmawiając odwołuję się do przykładów z jakimi mieliśmy do czynienia w naszej policyjnej pracy. Często są to przykłady tragiczne, ale to też sposób na to by uświadomić tym młodym ludziom jak może skończyć się taka ciekawość i chęć spróbowania czegoś nowego.

Źródło: KWP Olsztyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*