Kierował tirem mając 1,5 promila alkoholu. Twierdził, że to wina cukierków i napoju gazowanego

Dwa lata pozbawienia wolności – to kara jaka grozić może 37-letniemu Marcinowi B.  Mężczyznę do kontroli drogowej zatrzymali olsztyńscy policjanci. Powodem było przekroczenie prędkości kierowanym przez niego tirem. Okazało się również, że kierowca prowadził będąc pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że taki wynik badania spowodowany jest spożytymi przez niego cukierkami i napojem gazowanym.

Do zdarzenia doszło w nocy 24 lutego br. w Olsztynie na ulicy Sielskiej. Policjanci z olsztyńskiej drogówki zatrzymali pojazd scania z naczepą, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego; badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie.

37-letni Marcin B. twierdził, że taki wynik badania jest efektem dopiero co skonsumowanych przez niego cukierków i napoju gazowanego. By potwierdzić wskazania alkomatu, kierowca został poddany badaniu krwi.

Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd z naczepą na parkingu policyjnym, a kierowcy zatrzymali prawo jazdy. Teraz mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KMP Olsztyn