Na sygnale

Kasjerka nie nabiła na paragon zakupów zrobionych przez swojego męża. Odpowie za kradzież

Pracownica supermarketu na olsztyńskich Jarotach odpowie za kradzież artykułów spożywczych. Kobieta przekładała produkty przez kasę nie nabijając ich na paragon. Jak się okazało, klientem sklepu był wówczas jej mąż. Straty oszacowano blisko na 350 złotych. Pracownica wpadła m.in. dzięki nagraniu ze sklepowego monitoringu.

Policjanci pojechali wczoraj do jednego z marketów na Jarotach. Mężczyzna który wezwał policję, pokazał funkcjonariuszom nagranie ze sklepowego monitoringu, na którym zarejestrowana była praca jednej z kasjerek. Jak ustalono, kobieta przekładała produkty przez kasę nie nabijając ich na paragon. Jak się okazało, klientem sklepu był wówczas jej mąż, który z zakupami poszedł do domu.

Wstępnie straty oszacowano na kwotę około 350 złotych. Kasjerka podczas rozpytania przyznała się częściowo do winy. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń odpowie za kradzież.

Źródło: KWP Olsztyn (mp/in)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*