Kara od 3 m-cy do 5 lat pozbawienia wolności może grozić 27-letniemu mieszkańcowi Olsztyna, który na przełomie kwietnia i maja włamał się do czterech pojazdów na terenie miasta. Z pojazdów zniknęły m.in. elektronarzędzia i radia, które nastęnego dnia trafiały na targowisko miejskie. Jak przyznał sprawca – za każdym razem podczas włamań do samochodów był pijany lub pod wpływem środków odurzających.
Wydział dw. z Przestępczością p-ko Mieniu Komendy Miejskiej policji w Olsztynie prowadził czynności wyjaśniające dotyczące kradzieży z włamaniem do pojazdów na terenie miasta.
W wyniku pracy operacyjnej w ubiegłym tygodniu zatrzymano Mariusza J. podejrzanego o to, że 11 maja b.r. włamał się do volkswagena z którego zabrał wiertarkę, poziomnicę i wiertła. Następnego dnia skradzione przedmioty sprzedał na pobliskim targowisku.
Z uwagi na fakt, że mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa na podstawie zabranego materiału dowodowego policjanci udowodnili mężczyźnie włamania jeszcze do trzech pojazdów na terenie Olsztyna.
Z hondy accord, hondy civic i fiata seicento sprawca kradzieży z włamaniem zabrał m.in. trójkąt, gaśnicę, dokumenty, cb radio i radioodtwarzacz. Wszystkie przedmioty trafiły na rynek. Mariusz J. aby dostać się do wnętrza pojazdu przeważnie używał śróbokręta którym forsował zamek a w jednym przypadku po prostu wybił szybę.
Podczas przesłuchania policjanci usłyszeli od sprawcy kradzieży z włamaniem, że jest mu bardzo przykro i że nie był do końca świadomy tego co robi ponieważ w hwili przestępstwa był pijany lub pod wpływem środków odurzających.
Sprawca przestępstw zobowiązał się do naprawienia szkody lecz mimo to nie uniknie on odpowiedzialności za swoje czyny i stanie przed sądem. Za kradzież z włamaniem może grozić mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Olsztyn
