Piłka nożnaSport

Prezydent Olsztyna zmartwiony sytuacją Stomilu

Prezydent Olsztyna w swoim najnowszym wpisie na blogu odniósł się do złej sytuacji ekonomicznej panującej w olsztyńskim klubie Stomil.

– Wydawało mi się, że zrobiłem dużo, żeby zapewnić „Stomilowi” przyzwoite warunki funkcjonowania – znalazłem strategicznego sponsora, zachęciłem naszą spółkę do zaangażowania sponsorskiego, dbałem, żeby klub korzystał z możliwości dotacji gminnych na kształcenie dzieci i młodzieży, chociaż on sam nie zawsze o tym pamiętał. Także dziś myślę („kombinuję, jak przysłowiowy koń pod górę”), w jaki sposób można „Stomilowi” pomóc. Spotykam się, rozmawiam, angażuję pracowników i mój autorytet, analizuję, szukam rozwiązań.

– Problem „Stomilu” wraca do mnie i samorządu olsztyńskiego jak bumerang. Im dalej go odrzucę, z tym większą prędkością wraca, ale działamy i, w odróżnieniu od prezesa Kiłdanowicza, szukamy rozwiązań. Nie mogę się jednak zgodzić z poglądem, że problem „Stomilu” to w gruncie rzeczy problem miasta, bo „gdyby miasto chciało, to by dało” itd… To nie tak – między „chcieć”, a „móc” bywa czasami przepaść – pisze Piotr Grzymowicz, Prezydent Olsztyna.

Źródło: grzymowicz.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*