Policjanci zatrzymali dwóch studentów podejrzanych o pobicie mężczyzny. Napastnicy, jak sami przyznali, zrobili to, bo chcieli się zemścić. Z ich relacji wynikało, że nieznajomy miał niewłaściwie zachować się wobec ich koleżanki. Teraz grożą im kary do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu na jednym z olsztyńskich osiedli. Do siedzącego na ławce mężczyzny podeszło dwóch innych mężczyzn i bez powodu zaczęli go bić. Napastnicy bili i kopali swoją ofiarę po całym ciele. Po wszystkim poszli do bloku, w którym mieszkali. Pokrzywdzony wezwał policję. Interweniującym policjantom wyjaśnił całe zajście. Mężczyzna oświadczył, że napastnikami są studenci, których zna z widzenia i wie gdzie mogą mieszkać.
Funkcjonariusze poszli do wskazanego przez pokrzywdzonego miejsca zamieszkania sprawców. Zaskoczeni 21 i 20-latek zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach. Policjantom przyznali się do pobicia mężczyzny. Oświadczyli, że zrobili to z zemsty za koleżankę, wobec której pokrzywdzony miał się źle zachowywać.
Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania zostały im przedstawione zarzuty pobicia, do których się przyznali. Mężczyźni oświadczyli, że zrobili to, bo sami chcieli wymierzyć sprawiedliwość za złe zachowanie się pokrzywdzonego wobec ich koleżanki. Teraz mężczyźni będą musieli tłumaczyć się przed sądem.
Teraz grożą im kary do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn
