W niedzielę 4 listopada 2018 roku odbyła się druga tura wyborów samorządowych w Olsztynie. Prezydentem Olsztyna ponownie został Piotr Grzymowicz.
Druga tura wyborów prezydenckich odbywała się w pięciu miastach wojewódzkich: Gdańsku, Kielcach, Krakowie, Olsztynie i Szczecinie. W Olsztynie do II tury przeszło dwóch kandydatów tj. dotychczasowy prezydent Piotr Grzymowicz – 24 758 głosów (33,78%) i Czesław Jerzy Małkowski, który w pierwszej turze uzyskał 22 465 głosów (30,66%). Wybór pomiędzy dwoma kandydatami był powtórką z wyborów w 2010 i 2014 roku.
Według oficjalnych wyników z Obwodowych Komisji Wyborczych prezydentem Olsztyna ponownie został Piotr Grzymowicz, który w drugiej turze otrzymał 34 444 głosów (54%), podczas gdy jego kontrkandydat Czesław Jerzy Małkowski 28 791. głosów (46%).
Uprawnionych do głosowania było 131 689 osób. Oddano 63 235 (46%) ważnych głosów.
Frekwencja wyborcza wyniosła 47,45%.
Byłem dzisiaj na głosowaniu i jeden starszy Pan powiedział na głos prawdę o olsztyńskich wyborach: „jakim fatalnym prezydentem musi być Grzymowicz, że już drugi raz dorównuje mu człowiek oskarżony o gwałt”. To tylko świadczy o Grzymowiczu, ten człowiek powinien się wstydzić, bo mieszkańcy mają dosyć tego nieudacznika budowlanego, którego każda inwestycja to opóźnienia, problemy i chaos! Podczas rządów Grzymowicza do Olsztyna nie przybył ŻADEN znaczący inwestor, który stworzyłby nowe NORMALNE miejsca pracy – normalne czyli nie w galerii handlowej, biedronce ,stonce, stokrotce za 1700 zł, na umowę śmieciową i dla studenta. Gdy popatrzymy na miasto oddalone tylko o 170km od nas, na Gdańsk to w ciągu ostatnich 3 lat zainwestowały tam dziesiątki światowych firm m.in Bayer,State Street, Thyssen Krupp, Intel itd. „Olsztyn ogród” – miasto dla starych babć i dziadków… takimi wyborcami łatwiej sterować i ich straszyć Małkowskim, jak to miało miejsce w ulotkach Grzymowicza, które wrzucano do skrzynek. Wygrał człowiek, który nie miał żadnych argumentów, a które to przekonałyby mieszkańców.
Jednak przekonał mieszkańców