Na sygnale

Oszuści podający się za policjantów znów zaatakowali. Tylko wczoraj wyłudzili kwotę 130 tys. zł

Olsztyńscy policjanci co kilka dni apelują o wzmożoną czujność przy odbieraniu telefonów od nieznanych osób, zwłaszcza takich które podają się za policjanta czy pracownika poczty. Wczoraj  (07.02) dorobek całego życia straciły dwie mieszkanki Olsztyna, które ufając w dobre intencje oszustów podających się za „policjanta” przekazały w ich ręce kwotę 130 tys. zł.

Tylko w czwartek (07.02.2019r.) na terenie Olsztyna doszło do dwóch oszustw na tzw. policjanta. Straty jakie ponieśli starsi mieszkańcy miasta wynoszą w sumie 130 tysięcy złotych. Mimo licznych apeli, komunikatów w mediach w dalszym ciągu osoby starsze padają ofiarą tego typu oszustw. Schemat działania przestępców za każdym razem jest bardzo podobny.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność podczas rozmów telefonicznych. Jeśli połączenie telefoniczne wydaje nam się podejrzane, natychmiast się rozłączmy i zadzwońmy do kilku osób z najbliższej rodziny jak również wykonajmy telefon do jednostki policji bo być może w tej chwili stajesz się ofiarą oszustwa.

Jak działają sprawcy?

Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Swój zmieniony głos tłumaczą chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Następnie proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie.

Oszuści również podają się za pracownika poczty twierdząc, że otrzymali zwrot listu z banku z uwagi na niewłaściwy adres. Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna – podając się za funkcjonariusza CBŚ lub Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.

„Fałszywy funkcjonariusz” aby zwiększyć swoją wiarygodność podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer 997 lub 112. Wtedy inny głos w słuchawce potwierdza przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Jak nie dać się oszustom?

Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.Przytoczone przykłady nie są regułą działania oszustów, ale pewne elementy często są przez nich powtarzane więc warto być na nie wyczulonym.

Źródło: KMP Olsztyn (ik/rp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*