Zaledwie kilkunastu minut potrzebowali olsztyńscy policjanci, aby zatrzymać sprawcę rozboju. 19-letni Jarosław P. napadł na wracającego do domu mieszkańca miasta. W konsekwencji sprawca zabrał pokrzywdzonemu papierosy i pieniądze. Mężczyzna nie kwestionował swojej winy. Teraz grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 31 lipca br. około godziny 2.50 w centrum Olsztyna. Pokrzywdzony idąc ulicą 1-go Maja usłyszał, że ktoś za nim biegnie. Nie zdążył się odwrócić, gdy został popchnięty przez biegnącego Jarosława P. Sprawca najpierw pomógł mu wstać, jednak od razu w sposób agresywny zażądał papierosów. Przerażony mężczyzna oddał paczkę papierosów, w której znajdowały się również pieniądze. Gdy chciał odejść, sprawca kopnął go, a przed dotkliwszym pobiciem powstrzymali go koledzy, którzy podeszli w trakcie zdarzenia.
Rozdzielili oni mężczyzn, po czym wspólnie ze sprawcą poszli w nieznanym kierunku. Roztrzęsiony mężczyzna zatrzymał przypadkowego taksówkarza i poprosił o pomoc w wezwaniu Policji. Funkcjonariusze kilkanaście minut po zgłoszeniu zatrzymali podejrzanego i jego kompanów, którzy na widok policjantów od razu wskazali sprawcę rozboju. Mężczyzna trafił do jednostki Policji.
Jak się okazało miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po przesłuchaniu 19-latek przyznał się do winy. Prokurator na wniosek policjantów zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór, zakazu opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w kwocie 2000 zł.
Za to przestępstwo kodeks karny przewiduję karę pozbawienia wolności do 12 lat.
Źródło: KWP Olsztyn
