Obrażeniami ciała skończyła się wspinaczka 18-latka, który nie wrócił na czas do internatu. Chcąc ominąć portierkę wspiął się po rynnie, aby dostać się do swojego pokoju na pierwszym piętrze. Nastolatek upadł z wysokości ok. 6 metrów na twarde podłoże i złamał kręgosłup.
Do zdarzenia doszło wczoraj (15.06.2016) po godz. 23:00 na ul. Limanowskiego w Bartoszycach. Mieszkaniec internatu nie chciał tłumaczyć się portierce z tak późnego powrotu, więc postanowił ją ominąć wchodząc do budynku oknem. Aby dostać się do swojego pokoju na piętrze wspiął się po rynnie, jednak w pewnym momencie stracił przyczepność i upadł z kilku metrów na twarde podłoże.
Na miejsce zostały wezwane pogotowie i policja. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia zbadali 18-latka testerem, który wskazał w jego organizmie może być alkohol. 18-latek sam przyznał, że wcześniej wypił dwa piwa.
18-latek trafił do miejscowego szpitala, gdzie okazało się, że ma złamany kręgosłup. Sprawie jego wypadku przyjrzą się policjanci z wydziału kryminalnego.
Źródło: KWP Olsztyn (MK/TM)
